O babce, która wierzyła w duchy, o starym psie, pisarzu z Izdebek i przyjacielu, z którym złaził Grochów i przejechał pół Polski - Stasiuk pisze o umieraniu i namacalności życia, o materialności wspomnień, o bliskości śmierci i jej wiecznej niedostępności. Bury kot zwija się w kłębek w cieple stygnącego ciała starej suki, babka, "cała w czerni, szczupła i spokojna", przechodzi do świata, który zawsze był obok, Guścio choć niewiele już może powiedzieć, złośliwie pluje pestkami. A przyjaciel, "odlatując przez komin", przynosi zapach pociągu do Łupkowa, dzikich jabłoni na ulicy Makowskiej i chłodnej wiosny w portowym Piranie. Cztery opowiadania Andrzeja Stasiuka to boleśnie piękna opowieść o śmierci, o zwyczajnej kropce na końcu życia.
Coś tam czasem się zatliło z jednej albo drugiej, ale znikomo, jak błędny ognik. O północy byliśmy na miejscu, na zielonym rynku. Jechało się w kółko, wśród drzew, jak duktem. W gęstwinie jakieś złote światełka pełgały. I było zupełnie cicho, bo wszyscy poszli spać pewni, że już nic się nie wydarzy. Bo co miałoby się wydarzyć o północy na końcu kraju? [Adam Stasiuk]
UWAGI:
Teksty ukazały się pierwotnie w "Tygodniku Powszechnym" w latach 2013-2018. Oznaczenia odpowiedzialności: Andrzej Stasiuk.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Bo przecież jesteśmy zwierzętami, chociaż ze wszystkich sił staramy się o tym zapomnieć. Nieustannie się przebieramy, myjemy bez końca i wciąż paplamy, stłoczeni przy stołach we własnym towarzystwie, bo wydaje nam się, że tak wygląda życie człowieka. A jesteśmy bydlętami i czasem powinniśmy zakosztować ciszy i samotności. Takiej, jakiej doświadcza zwierzę, które nie wie, że się narodziło, i nie wie, że umrze. Staje o świcie naprzeciw świata i nie ma pojęcia, że ktoś oprócz niego jeszcze jest." [Andrzej Stasiuk]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni